Minął tydzień, od tego czasu nie wydarzyło się nic ciekawego nie licząc tego że rodzice pozwolili mi zamieszkać na stałe w Londynie. Nadal nie powiedziałam Niallowi o ciąży i jak na razie nie zamierzam mu o niczym mówić. Zeszłam do salonu, tam chłopcy oglądali jakiś film. Przytuliłam się do blondaska i zaczęłam oglądać razem z nimi.
*Oczami Emily*
Wyszłam z domu się przewietrzyć, bo nie mogłam już oglądać tego nudnego filmu. Szłam ulicami Londynu i rozmyślałam o tym jak zbliżyć się do Zayna. Robiłam duże postępy. Teraz to nawet ze sobą gadaliśmy.... :)
Nagle na kogoś wpadłam.
- Psze...... Dajana?!
- Emi?!
- Boże Dajana jak ja cię dawno nie widziałam! - krzyknęłam.
- Emi ja ciebie też!
Przytuliłyśmy się na powitanie. Dajana to moja przyjaciółka. Kiedyś z Rox poznałyśmy ją całkiem przypadkiem na ulicy. Zaprzyjaźniłyśmy się. Potem Daja musiała wyjechać do Włoch, bo do Cholmes Hapel przyjechała na wakacje.
- Co tam u ciebie? - zapytałam.
- A nic ciekawego dalej jestem taka świrnięta jak kiedyś.
- Hahaha no ja też.
- A co u Roxy?
- U niej bardzo dużo się dzieje... Chodzi z Niallem Horanem i jest w ciąży. Tylko nikomu nie mów bo nikt jeszcze o tym nie wie.
- No okej. A co robisz w Londynie?
- Mieszkam z Rox i One Direction. A ty?
- Przyjechałam na studia.... a czekaj ty powiedziałaś że mieszkasz z 1D?!
- Taaa. - Dajana zawsze miała świra na punkcie Louisa, znając życie zaraz będzie mi się tu drzeć żebym ją z nim poznała.
- Emi.....
- Dobra, dobra chodź do nas.
- Poznam Louisa,poznam Louisa......
- Hahahaah opanuj się ludzie się gapią!
Całą drogę szłyśmy gadając i śmiejąc się aż w końcu doszłyśmy do domu.
- Dobra jesteśmy na miejscu. Tylko proszę cię nie krzycz i zachowuj się przyzwoicie .- upomniałam Dajane.
- Spoko.
Weszłyśmy do domu.
- LUDZIE MAMY GOŚCIA!!!! - krzyknęłam.
Wzięłam Dajane za rękę i poszłam z nią do salonu. Wszyscy patrzyli się na nią.
- Dajana?! - powiedziała Roxy.
- Tak to ja.
- Jezu Daja jak ja cię dawno nie widziałam! No chodź tu nie przywitasz się z przyjaciółką?
- No pewnie że się przywitam.
Dziewczyny się przytuliły. Chłopaki nadal gapili się na Dajane a w szczególności Lou.
- Poznajcie Dajane - odezwała się Rox. - Dajana to jest Harry mój brat, Niall mój chłopak, Louis, Liam i Zayn.
- Miło mi was poznać. - Dajana.
- Nam ciebie równierz! - odpowiedzieli chłopaki chórkiem.
...
Przez następne parę godzin rozmawialiśmy, śmialiśmy się, oglądaliśmy filmy, graliśmy w butelkę i wygłupialiśmy się. Nagle do Dajany zadzwonił telefon.
- Hallo?...... No.......Dobra to przyjedź po mnie. Zaraz sms-em wyśle ci adres......Pa. - rozłączyła się. - Dzwonił mój brat zaraz po mnie przyjedzie. Zasiedziałam się i straciłam rachubę czasu.
- To ty masz brata? Nigdy nam o nim nie opowiadałaś. - zdziwiłam się.
- Po co mam opowiadać o psychicznym bracie?
- Mój brat też jet psychiczny. - stwierdziła Roxy.
- No, ale Harry chyba nie był w poprawczaku co?
- A twój brat był? Za co? - zapytałam.
- W gimnazjum próbował zabić nauczycielkę od matematyki.
- HAHAHAHAHAHA - wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
- Dobra spokój! Już przyjechał! - zawołał Liam.
- Niech wejdzie do środka. - zaproponowała Rox.
Daja po niego poszła, po chwili wrócili.
- To jest Fabio mój brat. Fabio to są moje przyjaciółki: Roxy i Emily, to brat Rox-Harry,chłopak Rox-Niall, Liam, Zayn i Louis.
- Siema.- przywitał się Fabio.
- Heeeej. - powiedzieliśmy wszyscy równocześnie.
- Dawaj Daja jedziemy, nie mam czasu i ochoty zostawać tu dłużej. No chyba że tylko dla tej ślicznotki.... - Fabio wpatrywał się we mnie jak bym była siódmym cudem świata.
Nie wiedziałam co mam powiedzieć.
- Kotku? - zwrócił się do mnie Fabio. - Umówisz się ze mną? Masz czas jutro o 16:00 ?
- Nie, Emi nie będzie się z nikim umawiała, a już na pewno nie z tobą! - warknął Zayn.
Boże! Jak ja się cieszyłam że Zayn stanął w mojej obronie! Może on coś do mnie czuję? Musze z nim w końcu o tym porozmawiać.
- No to idziemy. - krępującą ciszę przerwała Dajana. - To cześć!
Pożegnali się z nami i wyszli.
- Uuuu Zayn co to miało być? - zapytała go Roxy.
- Co?
- No to jak napadłeś na Fabia.
- On jest jakiś psychiczny, musiałem bronić Emi.
- Nawet bym się nie zgodziła na tą randkę. Koleś ma coś z głową. Idę spać. Dobranoc.
- Dobranoc!
Poszłam wziąć prysznic. Po prysznicu przeprałam się w piżamy i położyłam się spać.
Ten dzień mogłam zaliczyć do udanych.
Hejka!
W opowiadaniu pojawiły się nowe postacie. Oto one:
Dajana Russo- 19 lat. Dziewczyna pochodząca z Włoch. Przyjaciółka Roxy i Emily.
Miła, wesoła i trochę świrnięta. Podobnie jak Louis kocha nosić ubrania w paski i jeść marchewki.
Ma starszego brata Fabio, który jest chorobliwie zakochany w Emily.
Fabio Russo- 23 lata. Brat Dajany.
Jest "trochę" psychicznie chory. Był w poprawczaku za to że próbował zabić nauczycielkę od matematyki. Zawsze sprawiał trudności wychowawcze przez co rodzice wysłali go do internatu.
Jest chorobliwie zakochany w Emi.
I to by było na tyle.Niedługo akcja się rozwinie i będą "małe" kłopoty z Fabiem. ;P
Miłego czytania :D
Asia
Genialne, jak całe opowiadanie. Czekam na dalsze
OdpowiedzUsuńhttp://zwierzetaczyludzie.blogujaca.pl/
OdpowiedzUsuńfajny rozdział czekam na następny
OdpowiedzUsuń--------------------------------------------
zapraszam do mnie
http://my-life-my-stry.blogspot.com/
Spoko, spoko ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Donia :D
Wspaniałe jak zwykle :D :* Pozdrawiam ŚLIMAK :D
OdpowiedzUsuń;D
OdpowiedzUsuńPF > CHyba nie . to ja jestem najładniejsza . ! ;d
OdpowiedzUsuńjestem ładniejsza od ślimaka (dajany) !!! ;p;p;p;p;p;p;p;p;p;p;p;p;p;p;p;p;p;pp;p;p;p;p;p
OdpowiedzUsuńkocham cię ślimaczku i kiti ^^ (podpis:emily ^^)
Boże.... Ludzie ogarnijcie sie obie jesteście śliczne :)
OdpowiedzUsuńPS: Ale ja jestem najładniejsza!!! :D
ps2: nie jestem kiti!!!!!!!!!
jesteś kiti ! przynajmniej na mieście tak twierdzą !! ;p
OdpowiedzUsuńhaha, na mieście tak twierdzą.. JESTEŚ KITI .. JA ŚLIMAK :3 A Ta na demną To PIES ! :D i Koniec kropka . xd no i to ja jestem najładniejszaa. ;d ! . Podpis. - Dajana :3 <3!
OdpowiedzUsuńBitch Please!
OdpowiedzUsuńLudzie na lekcji piszą!!!
oj Tam . . . : D Takie lekcje to ja na każdym niemieckim chce . xd
OdpowiedzUsuń